ul. Kilińskiego 82 / Tuwima 21

Kilka przecznic od bram getta, po aryjskiej stronie, mieszkał główny księgowy Litzmannstadt Getto - Walter Genewein. Modernistyczna rogowa kamienica, nieco nadgryziona zębem czasu, stoi po dziś dzień. W czasie okupacji znajdował się tam również Urząd Poczty Polowej.

Na stronach Ghetto Fighters' House Museum zamieszczona jest kopia albumu niemieckiego żołnierza, przedstawiająca między innymi ten budynek:

Co ciekawe, kamienica do dziś nosi ślady okupacyjnej przeszłości. Nad głównym wejściem zachował się obrys prawdopodobnie niemieckiej "wrony".

ul. Niemojewskiego


Dredniany domek na Marysinie u zbiegu ulic Kaufmana i Niemojewskiego. W czasie getta znajdowało się obok wejście na teren Nowego cmentarza żydowskiego. Główne wejście od ul. Brackiej 40 wychodziło poza obręb "zamknietej dzielnicy". W. Genewein utrwalił cmentarz na kilku kolorowych slajdach. Poniżej najciekawszy kadr, opisany "Getto L'Stadt Judenfriedhof (sitzender Mann vor Grabsteinen)". Na drugim planie widzimy ten sam budynek przylegający do cmentarnego muru .

ul. Zgierska 37

Drewniany budynek przy ul. Zgierskiej 37 to typowy dom tkacza z XIX w. Jeden z nielicznych, który zachował się do dziś w Łodzi na terenie byłego getta. Miały one podobny kształt, proporcje. Stawiane byłe frontem do ulicy. Były to budynki siedmioosiowe to znaczy od frontu miały kolejno: trzy okna, wejście, trzy okna. Nad wejściem była facjatka - jedno, dwu lub trzy okienna.
Poniżej załączam zdjęcia getta Waltera Geneweina* przedstawiające analogiczną architekturę - nieistniejący fragment drewnianej zabudowy ul. Wojska Polskiego przy skrzyżowaniu z ul. Franciszkańską.



jedno okno, dwie perspektywy

Widok z tego samego okna kamienicy przy pl. Kościelnym 2/4 (fot. Mendel Grossman*).

Bałuty

Panorama Bałut zdominowana dziś przez powojenne bloki. Nad miastem niezmiennie górują wieże kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

ul. Okopowa


Przykład charakterystycznej drewnianej zabudowy Marysina (północno-wschodniej części getta). Jeden z ostatnich tego typu budynków. Niską zabudowę Marysina, tereny uprawne, ogrody i działki zastąpiły bloki.

Załączam fotografię Henryka Rossa przedstawiającą podobną zabudowę. Na zdjęciu dzieci z sierocińca na Marysinie.

róg ul. Franiszkańskiej i Północnej


Żydzi podczas wsiedlania do Getta. Budynek należący do pałacu Biedermannów, po prawe stronie zdjęć, w czasie wojny pełnił funkcję niemieckiej wartowni.

róg ul. Łagiewnickiej i Berlińskiego dawniej ul. Pieprzowej


Stara nazwa ulicy przeszła do historii. Podobno właściciel pierwszego sklepu na tej ulicy nazywał się Fefer (jid. pieprz). Współczesna nazwa zwązana jest z ciekawą postacią, łodzianinem - Herszem Berlińskim.

Miesjce prawie nie zmienło się przez 70 lat. Kiedyś pełne gwaru w sąsiedztwie targowiska Jojny Pilicera...
Poniżej fotografia zatłoczonej ulicy Łagiewnickiej. Na drugim planie widoczna jest, zachowana do dziś, zabudowa ul. Pieprzowej, w tym uwieczniona powyżej, rogowa kamienica.


W czasie funkcjonowania getta razem z rodziną na ul. Pfeifera mieszkał dr Edward Reicher. Moment przeprowadzki wspominał*:
"...pojechaliśmy na ulicę Pfeifera. Tu wszystko było brudne... Ulice wąskie, domy biedne, małe, brzydkie. Nie były to domy murowane, lecz drewniane. Najbrzydsza okolica Bałut. Szczęśliwie trafiliśmy na porządnych współlokatorów. Byli to starzy wykształceni ludzie: brat, wujowie i ciotka sławnego pianisty Artura Rubinsteina."
Obraz ulicy, jaką zapamiętał autor dobrze ilustrują fotografie** (ul. Piperzowa 9,11 oraz 9 od podwórza):





źródło:
*Edward Reicher "W ostrym świetle dnia. Dziennik żydowskiego lekarza 1939-1945", s.22
** yadvashem.org

Dziękuję Pani Dorocie Szymonowicz za pomoc i wskazanie archwialnych zdjęć.