"W roku 1987 w jednym z wiedeńskich antykwariatów znaleziono - mówi Arnold Mostowicz - kilkaset kolorowych slajdów. Jak się później okazało były to slajdy z getta łódzkiego. To był wstrząs. To był wstrząs, kiedy ujrzałem te zdjęcia, jedne z pierwszych w historii fotografii kolorowych slajdów, wykonane przez urzędnika getta Waltera Geneweina. Zdjęcia te przedstawiały łódzkie getto, ale przecież nie było to to getto, które miałem zakarbowane w mojej pamięci, aczkolwiek przedstawiało te same sylwetki ludzkie, te same domy, te same ulice. Gdzie więc szukać prawdy? Gdzie kryje się ona? Czy w mojej pamięci? Czy też prawdę tę oddają zdjęcia Waltera Geneweina? Jak odnaleźć tę prawdę? W archiwach? W dokumentach? Na cmentarzu? Na ulicach dawnego getta? I jak zrozumieć sens tego kolorowego widzenia getta w kolorach Geneweina2? Tymi słowami rozpoczyna się film z 1998 roku, dokument autorstwa Dariusza Jabłońskiego, zatytułowany Fotoamator."
źródłó: http://www.atlassztuki.pl/pdf/janicka2.pdf
Genewein fotografował getto aparatem Agfa Movex 12. W rzeczywistości Movex 12 była kamerą filmową, jedną z pierwszych produkcji niemieckiej Agfy. Dzięki użyciu kamery, Genewein mógł łatwo i szybko naświetlić kilka kolejnych klatek filmu. Dziś, przeźrocza urzędnika Gettoverwaltung udostępnione są na stronach Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie oraz Yad Vashem. Niektóre ujęcia (publikowane na różnych stronach), z pozoru te same, zrobione były w odstępach czasu. Obserwując kolejne klatki filmu można dostrzec ruch, coś, czego nie widać na jednym ujęciu. W takim zestawieniu są znaczenie bardziej sugestywne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz